Piętno Ślusarskich

Aleksander i Genowefa Ślusarscy z kolonii Kaki - Mroczki (pow. Przasnysz) dawali w czasie wojny schronienie ludziom podróżującym na trasie Przasnysz – Chorzele (mieszkali w lesie, przy drodze). W dniu 11 kwietnia 1944 roku zatrzymał się u nich 6 - osobowy oddział partyzancki Wincentego Kowalewskiego ps. „Toporek". Nie pytali o zgodę. Patrolujący konno okolicę dwaj niemieccy żandarmi dostrzegli partyzantów uciekających z podwórka Ślusarskich. Żołnierze „Toporka" uciekając w pośpiechu zostawili w gospodarstwie broń i ważne dokumenty. Wrócili po nie i zastrzelili żandarmów. Ślusarscy z 4 córkami (6,8,10,18 lat) oraz synem Maksymilianem (15 lat) musieli uciekać z domu (najstarszy syn Tadeusz był na robotach).
Trzy dni później Niemcy najechali okoliczne wioski, aresztując w sumie 50 mężczyzn w wieku od 18 do 50 lat. Wszystkich umieścili w piwnicach kościoła w Krzynowłodze Małej. Torturami zmuszali ich do ujawnienia informacji o partyzantach. Rodzinom uwięzionych Niemcy obiecali uwolnienie zakładników, w zamian za denuncjacje. Na skutego tego, wszystkich Ślusarskich poza Aleksandrem Niemcy wyłapali. Matka z 5 dzieci trafiła do więzienia w Przasnyszu (razem z nimi również ich znajomy - Alfred Kondracki). Dopiero po około 2 miesiącach Niemcy zwolnili 3 najmłodsze dziewczynki (6,8,10 lat!). Resztę bestialsko torturowali. 15 letni Maksymilian dostawał najgorzej. Miał tak opuchniętą głowę od bicia, że w ogóle nie było widać oczu. Matka była bliska obłędu z powodu bicia jej i dzieci. Po 3 tygodniach wszyscy trafili do Fortu III w Pomiechówku. Po miesiącu pobytu w Forcie, Niemcy wysłali Maksymiliana do KL Mauthausen a jego 18 letnią siostrę Zofię do KL Ravensbruck (oboje przeżyli wojnę). Ich matkę i Alfreda Kondrackiego Niemcy w Forcie zamordowali. Panią Genowefę podobno zamurowali żywcem.
Niemcy rozstrzelali również 40 spośród 50 zakładników przetrzymywanych w kościele w Krzynowłodze Małej.
Rodzina Ślusarskich długo nosiła piętno przyczynienia się do tej zbrodni. Opowiedziała nam o tym pani Alina Łojewska - córka Tadeusza Ślusarskiego. Historia będzie miała ciąg dalszy - mamy bowiem kontakt do córki Zofii Ślusarskiej.
Na zdjęciu: Maksymilian Ślusarski.