Kamienie ciągle mówią

Trudno opisać jak wali serce kiedy uda się rozczytać nazwisko wyryte na ścianie więziennej celi Fortu III w Pomiechówku i przypisać je do konkretnej osoby. Poniżej świadectwo życia pana Stanisława Raczkowskiego. Był pracownikiem Cukrowni Borowiczki. Aresztowany przez gestapo w grudniu 1943 r., trafił najpierw do Fortu III w Pomiechówku a potem (1.04.1944 r.) do KL Mauthausen. Kamienie ciągle mówią, my ciągle słuchamy…